Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi franz11 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 54307.62 kilometrów w tym 4133.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.98 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 305589 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy franz11.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

gorska

Dystans całkowity:7722.05 km (w terenie 1983.30 km; 25.68%)
Czas w ruchu:318:23
Średnia prędkość:24.06 km/h
Maksymalna prędkość:95.00 km/h
Suma podjazdów:68362 m
Maks. tętno maksymalne:205 (109 %)
Maks. tętno średnie:186 (98 %)
Suma kalorii:236578 kcal
Liczba aktywności:179
Średnio na aktywność:43.14 km i 1h 47m
Więcej statystyk
  • DST 63.10km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:29
  • VAVG 25.41km/h
  • VMAX 59.10km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 178 ( 94%)
  • HRavg 125 ( 66%)
  • Kalorie 2345kcal
  • Podjazdy 683m
  • Sprzęt (Był) Raging Bull jest CZOŁG
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca + OJców/SKała + ZŁOTA GÓRA 458mnpm + sklep +praca-Dom( z PIOTRKIEM)

Czwartek, 16 lipca 2015 · dodano: 19.07.2015 | Komentarze 2

Forma troche po 14 dniach przerwy siadła co na dobre zobaczyłem dziś zakładając w końcu pulsometr i robiac z Piotrkiem trase z podjazdami do Ojcowa. Rano do pracy i tak solidne 28,3 km/h szczegolnie po wczorajszej glebie gdy teraz mocno trzymam kierownice tylko prawa reka a lewa sluzy mi tylko do rownego toru jazdy. Trzymam ja specyficznie z boku zeby nie obciazac kosci grochowatej ktora przy upadku dostala najbardziej.

Ciekawy podjazd pod restauracje w Ojcowie Złota Góra (458 m.n.p.m! https://2 najwyższy szczyt OPN) (Wlasnie to znalazlem na mapie google -sprawdzając przewyższenia) naprawde spory % bo to wlasnie tam (a nie na zjezdzie ze SKały)mimo hamulca zrobiłem Vmaxa 59,1

Obiecalem zonie zakupy więc wrocilem się pod kłodkę pod pracę następnie ruszyłem do sklepu otwartego do 24.00. Plecak wypełniłem po brzegi tak że musiałem się wrocic pod prace zapiac U-locka, który bardzo przeszkadzał w jezdzie. W domu okazało się że zmieściłem do plecaka aż 7kg chleba i nabiału)

srednia taka se ale od zjazdu w Skałe podbiłem ją bo moglo byc tragicznie. KOSMICZNY HR MAX 94%

Według googla te trase(zarowno w miescie jak i Ojcowie) rowerzysta powinien pokonac w 4h... ja w 2,5 nie jest chyba tak zle

Cholerny Google maps zaniża przewyższenia i to jak... kumpel z którym jechałem na Stavie prawie 700m ja na googlu 450;/ a do tej pory wszystkie (przewyższenia) wpisywałem z googla poza Żarem ze Stravy....Trzeba bedzie to założyć bo wiekszosc przewyższen psu w d.. Szkoda to jedna z ciekawszych zmiennych dająca obraz formy.


Kategoria gorska, niesolo, trekking


  • DST 76.50km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:44
  • VAVG 27.99km/h
  • VMAX 62.40km/h
  • Temperatura 15.5°C
  • HRmax 168 ( 89%)
  • HRavg 129 ( 68%)
  • Kalorie 2486kcal
  • Podjazdy 459m
  • Sprzęt (Był) Raging Bull jest CZOŁG
  • Aktywność Jazda na rowerze

(VMAX po wypadku) Rekord AVS gorski Praca+Miasto+Vinci pozniej Ojców Pieskow SKała +PODJAZD obok zamku Sułoszowa+Skała +DOm

Wtorek, 30 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 2

2 postoje tylko, duzo podjazdow, bardzo szybko.W Skale po ostatnim dlugim podjezdzie avs 25,4km/h rekord, pozniej to juz w ogole miazga
przekroczyłem I raz 6 z przodu od wypadku...
noga podaje ale czasu nie ma. To ostatni rower/siłka na długi czas...teraz 13 dni bez rowera chyba że uda się coś wypozyczyc we Władku i trzasnac traske na Hel jak zona pozwoli ;)


Kategoria gorska, trekking


  • DST 46.80km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 26.74km/h
  • VMAX 59.70km/h
  • Temperatura 11.9°C
  • HRmax 165 ( 87%)
  • HRavg 130 ( 69%)
  • Kalorie 1825kcal
  • Podjazdy 330m
  • Sprzęt (Był) Raging Bull jest CZOŁG
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z pracy Opolska,Ojców,Skała Dom rekord VMAX powypadkowy

Czwartek, 25 czerwca 2015 · dodano: 25.06.2015 | Komentarze 0



Dosc odwaznie dzis zjezdzałem na zjjezdzie ze Skały 9% za plecami ruch "wstrzymał" mi spychacz ktory blokował długo pas wiedziałem ze moge się bezpiecznie rozpedzic ale umowmy sie...

psychiczna bariera jest-chcialem choc na sekunde jechac z 6 z przodu ale nie dało rady...szybko sie wyprostowalem (a ze mialem wiatr w ryj) i do tego kliknalem hamulec...
. i nie bede juz probował więcej.


Kategoria gorska, trekking


  • DST 99.30km
  • Teren 8.00km
  • Czas 03:54
  • VAVG 25.46km/h
  • VMAX 59.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 179 ( 95%)
  • HRavg 130 ( 69%)
  • Kalorie 3665kcal
  • Podjazdy 429m
  • Sprzęt Marine Devil Dog
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mydlniki, Grabie, Vinci + Ojców i SKała w towarzystwie męka szosówki w terenie,

Czwartek, 4 czerwca 2015 · dodano: 04.06.2015 | Komentarze 0

najpierw solo jechałem ile się da do Niepołomic(Puszczy) ale że wyjechałem 3h pózniej niż planowałem to dojechałem tylko do miejscowości GRabie do Stadionu WIślanki i zawróciłem bo za 45 min miałem byc na Opolskiej (26km w tym niestety większość miasta) w planie była cał Puszcza czyli stówka na rozgrzewkę na mocno

14,40-20,10 (5,5h brutto)

po 40 km solidnie srednia pozniej miasto i trochę rozcentrowałem koło ale na Opolskiej ląduje ze średnią prawie 27 i co najważniejsze spozniam się tylko kwadrans... więc mój kompan -btw  imiennik i "nazwisknik" pana z Ani Mru Mru - nie ma popsutego humoru


Taką oto "szosą" jedziemy do Ojcowa. To boli moje ręce ale przede wszystkim rower i moją głowę, że go po takim dziadostwie pcham...

Najbardziej bolało na singlu w lesie gdzie w najbardziej niebezpiecznym miejscu rower...niosłem
Generalnie parafrazując "To nie jest trasa dla szosowych ludzi"

A widoki... wiadomo od początku Michał jest z tripu zadowolony... 5 lat w Kraku, ale Ojcowa nie widział

Ojców w weekend i święta wiadomo jak Krupówki w Zakopcu

Przedwczoraj tu byłem sam na innym biku...
W Piątek na góralu?!?
\

Powrót ze Skały wojewódzką szosą więc waliłęm mocno, a jako że z góry to i Michał sadził (przynajmniej nie hamował jak ja - trauma po wypadku i paradoksalnie mnie doganiał na zjazdach ) , jak byłem za daleko to na niego czekałem
Także generalnie średnia ładnie się podniosłą do przyzwoitej. Po drodze jeszcze szwagra spotkałem... który jechał do mnie na mieszkanie po stary rower (marketowy), który mu daje :) zajebisty trip. W sumie tylko 1,5h postojow więc jest ok


Kategoria gorska, szosa


  • DST 58.99km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 26.03km/h
  • VMAX 59.10km/h
  • Temperatura 18.7°C
  • HRmax 165 ( 87%)
  • HRavg 130 ( 69%)
  • Kalorie 2021kcal
  • Podjazdy 356m
  • Sprzęt (Był) Raging Bull jest CZOŁG
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca po niej rekordowy OJCÓW + SKAŁA bez postojów

Wtorek, 2 czerwca 2015 · dodano: 02.06.2015 | Komentarze 0

8,5 do pracy ze srednia 25,5km/h później

Wyszedłem z pracy w okolicach 18;45 więc dramat a zamarzył mi się najmniejszy polski Park Narodowy i tradycyjna trasa na Ojców (szosowo-terenowa) od której z kolegą Piotrkiem zacząłem swoją przygodę z rowerem w okolicach 30tki jeszcze na rowerze za 200zl.
Co tu gadać w I stronę jest przede wszystkim pod górę i kiedyś potrzebowałem wielu postojow a tempo w knajpie w Ojcowie bylo czasem na koncu 17-19km/h AVS dzis... nie ma nawet co porównywać zresztą poźniej jeszcze za knajpą kilka kilosów + podjazd na Skałę gdzie na rynku melduję się ze średnią 23,2 nieźle szczególnie jak na brak odpoczynku od Opolskiej w Krakowie

tylko 20 minut postojów w sumie - 8 min. w Skale na rynku (poniżej); 2x siku, w Ojcowie woda pobrania do  bidonu przy zrodelku (powyżej) gdzie zrobilem trzy fotki




no i na powrocie do Kraka ze Skały odwróciłem się a tam taki widok :)


Kategoria gorska, trekking


  • DST 193.95km
  • Teren 0.30km
  • Czas 08:25
  • VAVG 23.04km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 179 ( 95%)
  • HRavg 131 ( 69%)
  • Kalorie 6992kcal
  • Podjazdy 1724m
  • Sprzęt Marine Devil Dog
  • Aktywność Jazda na rowerze

Życiówka górska + I góra KRAKÓW (Zator, Andrychów, Kęty,Porąbka )GÓRA ŻAR SZCZYT - powrot ten sam KRAKÓW z Piotrkiem

Sobota, 16 maja 2015 · dodano: 17.05.2015 | Komentarze 2


5 litrow wody (w tym litr herbaty owocowej bez cukru)
zarcie
ok 450 kcal x 3 hot dogi stacyjne bez dodatkow
1350 kcal
2x kawa z 2 łyżeczkami cukru i mlekiem ok 30kcal(60) 4x cukier 80kcal =140kcal
4lub5 batonow musli (400-500kcal)
4 banany srednie 4x115 =460kcal
razem 2400-2500 kcal
7000 spalone bilans -4500


Droga tam dramat pod wiatr i pod górę, a z powrotem przyjemnośc, choć w nogach męka jazdy wyżej wymienionej i podjazdu pod Górę Żar 

Góra Żar
(753m n.p.m.)

  • Długość podjazdu 8 km o średnim nachyleniu 5.5%. Przewyższenie: 435m.
  • Maksymalne nachylenie na 1km: 8.5%. Maksymalne nachylenie na 100m: 14.6%.
  • Nawierzchnia: szosa. Ruch samochodowy: minimalny.
  • Kategoria podjazdu: 1 (376.2 ptk)

brutto 7,35-20,15 (12h40min)
temp 6-19-16
fat burn 1066g



Kategoria gorska, niesolo, szosa


  • DST 84.10km
  • Teren 1.50km
  • Czas 03:35
  • VAVG 23.47km/h
  • VMAX 59.50km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 170 ( 90%)
  • HRavg 129 ( 68%)
  • Kalorie 3459kcal
  • Podjazdy 536m
  • Sprzęt Marine Devil Dog
  • Aktywność Jazda na rowerze

(FOTY)I trasa górska w roku - Zielonki, Wola Zachariaszowska Górna Wieś Krasieniec Staryu Iwanowice Słomniki Skała Krakow Tyniec Sowiniec

Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 25.04.2015 | Komentarze 2



nie liczac Ojcowa  moze I prawdziwe gorska trasa w tym roku
brutto 14.45 -20.10 (5h25min)

trasa


Moj gorski zegarek jest nic nie warty niestetydane z dupy raczejhigh 461 m npm 
(428mnpm google maps)
low 10 (199mnpm)
up 15045
down 15166 ^535 m v532 m
hill 6 (a tu zanizyl bo gorek bylo napewno kolo 10 liczac mniejsze pewnie z 20
zaraz to porownam z googlem

obok tego zachodzącego słońca jest zamek jeszcze z lewej strony jest Obserwatorium Astronomiczne wszystko to na wzgórzu Sowiniec 358m.npm najwyższym wzniesieniu w obszarze miasta Krakowa - na który na koniec wjechałem chociaz nie planowałem już zupełnie podjazdów (mieszkam u ponóża górki po drugiej stronie) ale... musiałem bo się skapnąłem że za 15 minut grają polscy hokeiści o grupę A z Wegrami więc pobiłem rekord chyba przejchałem ten podjazd (i zjazd) w kilkanaście minut bez żadnych wachięć i zająknięc bo się spieszyłem :)

fat 850g
bilans kalorii
-3459
2baton musli 287 
2xbulka mala kajzerka ok 350kcal
lod grand smietankowy w czekoladzie 240kcal
duzy banan 150
1x iso avctive 105 kcal

1140
-2319


Kategoria szosa, gorska


  • DST 61.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 23.31km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 161 ( 85%)
  • HRavg 129 ( 68%)
  • Kalorie 2334kcal
  • Podjazdy 356m
  • Sprzęt (Był) Raging Bull jest CZOŁG
  • Aktywność Jazda na rowerze

MIASTO OJCÓW SKAŁA W MASCE SMOGOWEJ

Piątek, 20 lutego 2015 · dodano: 21.02.2015 | Komentarze 1

Po mieście załatwić sprawy ze żłobkami i strażą miejską... Póżniej uderzam na Ojców. Jadę lajtowo bo w masce przeciwsmogowej



Ściągam ją dopiero na postoju w ZIelonkach. Jedzie się znakomicie do czasu wjazdu dop lasu.


Snieg przechodzacy w lod a ja na 5,5 barach i slickach szosowych...

musze rower prowadzic (przez caly odcinek w lesie) i uwazac zeby sie nie poslizgnac i spac w przepasc obok sciezki


Jedno czego nie chcę..to się ubłocić - postanwiam więcruszyć w lewo przed Ojcowem na drogę do miejscowości Biały Kościół.
Oj dał mi w tyłek ten pomysł. Napierw podjazd, na którym moja pradkosc spada nawet do 6km/h! ba zauważam że nawet trochę boksuje i po 20 min podjazdu dowiaduję się dlaczego... Droga mieszana śniegowo-asfaltowa na co w czasie podjazdu tak nie zwracałem uwagi. Tymczasem na koncu podjazdu znak slepej uliczki i droga zawraca w strone Krakowa... Olewam wracam i postanawiam jechac klasyczna droga na Ojców.

Teraz nastąpil najbardziej emocjonujacy moment całego wyjazdu i chyba wszystkich moich 8 tys km jakie pokonalem odkad jezdze. Probuje zjechac na hamulcu ale to nic nie daje okazuje sie ze podjazd musi miec z 10% moze i wiecej i po prostu slizgam sie miedzy 35-40km/h robie wszystko by jechac po rownej linni jestem przerazony ( nie ma poboczy jest skarpa)ale nic nie moge zrobic czekam tylko kiedy  wyglebie i jakie beda zdrowotne konsekwencje tego... rzuca mna na bruzdach snieznych na drodze tak ze wydaje mi się że odpadna mi kola że zaciski ich nie trzymają /(raz w zyciu mialem cos takiego na szosie jadac na wodzie zjezdzajach 40 ponad i wciskajac hamulce ale tylko przez kilka sekund mna rzuciało) to byla minuta, czy dwie ktora trwala wieki nie chce myslec co by bylo gdyby z dołu jechało auto... Ostatecznie dojezdzam do drogi na Ojców z duszą na ramieniu ale cały i zdorwy, a kola jednak nie odpadły.
 
Po tej przygodzie jadę "klasycznie".. na drodze snieg i lód, ale nie zaliczam nawet uslizgu bo po prostu jest plasko, a po przygodach sprzed chwili jade po idealnej linii. Troche blota przez las i niestety nie unikam uwalenia się...ważniejsze że nie wyrżnąłem.

Postanawiam podjechac na Skałę i wrócić drogą wojewódzką ...z samochodami ale bez przygód i po rownym, pewnym asfalcie bez błota. Podjazd idzie mi soldnie koło 15/h średnio i nawet nie zwracam uwagi że przejchałem go na środkowej tarczy zamiast młynka.

W Skale na rynku ubieram maskę z filtrem węglowym N99, dzięki ktoremu utrudniam sobie jazdę i symuluję wysokogorski trening (mało powietrza w płucach), ale zarazem nie wdycham dymu ze spalanych smieci z Krakowa i okolic (czasem sciagam maskę żeby wywąchac gumę,tworzywa,plastik a nawet farby i lakiery w powietrzu!)

Maska RZMASK takze sciaga na mnie zainteresowanie... policji. Chłopaki krąża wkoło ryneczku i ruszają za mną nawet w stronę Krakowa...

Dobry trening, dobra jazda, poza przygodną zjazdu z Białego Kościoła.. Do tego polowa drogi w masce co ma wspomniane dwa plusy - zdrowotny i wytrzymałościowy.
TEMP od 3 (Ojców brak słońca) do 12 w słońcu w mieście
fat burn 279g




  • DST 52.30km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 23.95km/h
  • VMAX 50.20km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 186 ( 98%)
  • HRavg 142 ( 75%)
  • Kalorie 2304kcal
  • Podjazdy 396m
  • Sprzęt (Był) Raging Bull jest CZOŁG
  • Aktywność Jazda na rowerze

OJCÓW trekingiem drogą klasyczną (część przez LAS) + nieudana proba nowej trasy powrotnej

Sobota, 17 stycznia 2015 · dodano: 17.01.2015 | Komentarze 0

swietny czas brutto 2:43 H
fat burn 380g po jezdzie waga 900g w dół
w pierwsza strone wiekszosc w gore czas srednia kolo 22 powrot 27,5km/h w tym prowadzenie roweru w lesie i glupia proba jazdy inna trasa co okazalo sie podjazdem po bruku  po 2 km zawrocilem i zjezdzalem 23 km/h na wcisnietych hamulcach.,.zeby sie nie zabic
.Tętno srednie za wysokie zdecydowanie...
spalone 2304 kcal zjedzone 2x batonik z kreatyna 280kcal razem; ponad 2tys na minusie :)

teraz tylko mycie siebie i roweru


Kategoria trekking, gorska