TAK WYGLADA UGOTOWANY TRENAŻER PO SPRINCIE/TRENINGU "GÓRSKIM"

Poniedziałek, 2 listopada 2015 · dodano: 02.11.2015 | Komentarze 0

."Rozgrzewka + rozjazd w solidnym tempie + sprint na koniec na Vmax


II opor 15 minut mocnego żyłowania opony i gotowania trenażera tak na 70%... poza koncowka na MAxa Wczesniej oczywiscie 5 minut rozgrzewki i 5 minut sprintu na 100%

II opor solowka (czasówka )z trenażerem

Poniedziałek, 2 listopada 2015 · dodano: 02.11.2015 | Komentarze 0

https://musik.kz/search/iron maiden

Ostatni taki sprint

Sobota, 31 października 2015 · dodano: 31.10.2015 | Komentarze 0

teraz pora na czasówki na II oporze ktory = mniej wiecej odpowiada jezdzie bez wiatru, lub z wiatrem bocznym moze 5 uderzen wyzsze tetno i opor w nogach troche wiekszy(na trenazerze) ale +- OK z normalna jazda w warunkach wyzej wspomnianych.

wlasnie na 2 oporze rozgrzewka na avs 27,6m/h rozjazd takze

sam sprint

Kadencja 105-120 wiecej nie dam rady szczegolnie bez SPD
 5,05 minut na maksa srednia 59km/h (licznikowa) blat i ostatni bieg na moim tribanie
max 79,6km/h
5.9km

poprzednio
Opor I
kadencja 100-120 ostatni bieg na szosie
5:37 min
AVS 55km/h (licznik
mx 70,0
5,14km

Rozgrzewka + uspokojenie "rozjazd"

Sobota, 31 października 2015 · dodano: 31.10.2015 | Komentarze 0

Pochorobowa czasówa 5 min na maxa

Wtorek, 27 października 2015 · dodano: 27.10.2015 | Komentarze 0

gardlo jeszcze boli i samopoczucie takie se ale powoli wracam. Chcialem outdoor dzis chocby 20-30 km do sklepu ale odpuscilem. Zdrowie najwazniejsze - ostatni nawrot choroby troche mnie hamuje w zapędach rowerowych... choc pogoda jest SUPER :(

Natomiast nie znoszczac trenazera i wiedzac ze interwaly/sprinty  sa lepsze i choc troche zmniejsza utrate moich miesni jaka ma miejsce ostatnio podczas chorowanie i braku jakiejkolwiek aktywnosc i walnalem dzis 100% sprint na trenazerku
Max bylbym w stanie tak krecic jeszcze minute moze 2


Opor I
kadencja 100-120 ostatni bieg na szosie
5:37 min
AVS 55km/h (licznik
mx 70,0
5,14km

Apropo aerobow polecam bo warto jedyny trener na naszej scenie yt ktory wie o czym mowi

Trenazer po kolejnej infekcji

Poniedziałek, 26 października 2015 · dodano: 27.10.2015 | Komentarze 0

choroba, ktora na mnie nawrocila i panuje u mnie w domu (zona/coreczka) jeszcze lekko trzyma musze odpuscic outdoor bo skonczy sie oskrzelami/zapaleniem pluc jazda na 60-70%

Niestety trenażer pochorobowy

Środa, 14 października 2015 · dodano: 14.10.2015 | Komentarze 0

szkoda gadać śnieg i zmiana miejsca w biurze (zmuszony jestem siedziec pod nawiewem klimy, to zimnno to goraco... eh) ciagle zaziebiony jeszcze po tygodniowej chorobie dochodze do siebie
1,5h siłowałem sie z trenazerem dobrze ze nie urwałem zacisku imadła, no ale w koncu wpadlem na to zeby go podregulowac i zostalo mi 20 min czasu do ciszy nocnej wiec...

Krecenie na maxa.
I opor

Trenażer Górski - Załatwiona ręka na wieczorze kawalerskim- tylko trenażer

Wtorek, 26 maja 2015 · dodano: 26.05.2015 | Komentarze 0

W pon i srode miala byc silka ale rece ledwo pozwalaja mi pracowac na komputerze, właściwie to powienienem wziać L4 na bole w lokciach. Z rowera tylko trenażer raz że i tak pogoda i rodzina; dwa że mogę jechac "na stojąco" bez trzymania kierownicy
Mimo kłopotów z łokciami zabrakło 600metrów do rekordu treningu górskiego ale lało się ze mnie jeszcze 10 minut po zejściu z trenażera SZOK

Trenażer czasówka 10min rekord

Niedziela, 24 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 0

Z braku możliwości wyjścia na zewnątrz (opieka nad 9miesięczną córeczką) postanowiłem szybko się wypompowac i sprawdzić postępy od zimy
10 minutowa czasówka na I oporze
kilka minut rozgrzewki i pozniej ile fabryka dała żeby utrzymać 10 minut 
kadencja 105+wzwyż
dobre porownanie bo już na wypadzie na Górę Żar powróciłem do zwykłych pedałów. SPD powodują poki co u mnie poważne bóle kolan :( Przydałby się bike fitting ale niestety wolę tę kasę wydać na nowy napęd do trekkinga

Poparzenie od trenażera jest moc :)400 watów na koniec Trenażer górskie po rekordowej czasówce

Niedziela, 24 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 0

Po rekordowej czasówce odpocząłem poł h i postanowiłem zrobic trening "górski" żeby zobaczyć jak wygląda wytrzymałość w porównaniu do zimy
Idealnie byłoby zrobić w tym typie treningu (opor I do maksymalnego 5) rekord życiowy ale jak ruszyłem do rozgrzewki (I opor) i ledwo utrzymywałem 40-42kmh (powinno być ok 50km/h) to wiedziałem że życiówki nie pobiję. W ogóle w trakcie myślałem że zejdę z roweru i dam se spokój w końcu wydawąło mi się że wypompowałem się już na czasówce a mięsnie zakwaszone bo prostu odmówią współpracy... tymczasem im dalej tym było lepiej i w sumie wykręciłem średnią 2lub 3 w historii moich treningow gorskich na trenażerku.

p1 bieg 40-43 km (srednia jakies 41,3 (duuuzo wolniej)
p2 bieg 1 sekcja 30-35  srednio jakies 31,5 (duuuzo wolniej)
p3. 2 sekcje ok 24-25 (wolniej i to sporo)
p4. 1 sekcja ok 20 podobnie jak w czasie rekordu
p5 2 sekcje az 19-20(!!)km/h kompletna miazga w porownaniu do rekordowego tripu sporo opony się wytarło od mocy na samym koncu ostatnie kilka sekund to az 30-32kmh (400watt) w zimie (I do tej pory)najlepszy wynik tej koncowej i najciezszej 10min sekcji to bylo 15-18km/h

jak to zwykle bywa przy treningu gorskim metalowy element ktory bierze na siebie generowaną moc był gorący jak palnik ...schodząc z roweru go musnąłem i niestety poparzyłem łydkę :(

w czasie rekordu bylo to 
1-bieg (opór) avs 46,5 ) rozgrzewka (
2- 39-45
3. 25-28km/h 2 sekcje
4- ok 20 
5. 15-16,5 

srednie tętno największe odkąd jeżdże na rowerze...