Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi franz11 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 52719.56 kilometrów w tym 4133.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.21 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 296087 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy franz11.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 59.01km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 27.03km/h
  • VMAX 55.60km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 168 ( 89%)
  • HRavg 120 ( 63%)
  • Kalorie 1697kcal
  • Podjazdy 182m
  • Sprzęt (Był) Raging Bull jest CZOŁG
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca sprint po nieudany Ojców Tyniec Tyniec

Poniedziałek, 31 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 0

DO pracy sprint na maksa 6 postojow jeden na tyle dostawczaka ;/ ale tylko musnalem, i ostatecznie naprawde ładny czas pod 29km/h

po mialo byc dobicie do 60 i 1km przewyzszenia w Ojcowie w solidnym tempie (ze wzgledu na pozna pore i malo czasu zaledwie okolo 1,5 h do kompletnych ciemnosci)

ale niestety rano pierwszy wkurw pod praca blokuje strave i zamiast dac export kliknalem sobie chyba delete bo dupa przejazdu nie ma ;/
Po pracy jade do Ojcowa po pierwszej solidniejszej gorce w Giebultowie musze przykleic odpadajaca owijke i... przy okazji patrze a Strava ma 0 km...wkurw na maksa w koncu wciagnalem sie a to cholerwstwo raz mi nagra raz zanizy bo stoje 2x na swiatlachi itd
No nic odpalilem na powrocie i przez miasto pozniej jeszcze odcinek od Tyncowej sciezki do postoju na rogu Piastowskiej  pozniej znow cos spieprzylem ale okazalo sie to jak mi spadl lancuch..
tuz prze domem jak depnalem ze skrzyzowania i obilem wszystko poza jajkami chyba- najwazniejsze ze za mna auto nie jechalo bo osemke na asfalcie zrobilem i hamowalem awaryjnie butami eh
Naped jest od jakiegos 800-1000km w fatalnym stanie ale nie chce nowych częsci wsadzac na jesien choc czekaja od miesiaca, czy nawet poltorej...

nie ma czasu- dla bezpieczenstwa chyba wloze slicki na gorala i bede nim jezdzil po miescie przynajmniej blokada amora

No nic solidny trening bo nogi już cieżkie po ostatnich jazdach na maxa ale tetno niskie fajna prędkośc utrzymana znow nikt mnie nie wyprzedzil ;)
Super zjazd do Zielonek chyba najlepszy od wypadku w 2013 praktycznie bez hamulca i to z zakrętami 1 raz udało się ze żadne auto nie jechało ani z tyłu ani z przodu więc cały zjazd 50+


Kategoria trekking



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa accza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]